Inwazje gryzoni najczęściej przydarzają się jesienią i zimą. Brak pokarmu w ich własnym środowisku zmusza zwierzęta do poszukiwania schronienia bliżej ludzkich siedzib, nie oznacza to jednak, że nieproszonych gości nie spotkamy w naszym otoczeniu wiosną czy latem. Szczury to stworzenia o silnym instynkcie adaptacyjnym – potrafią szybko przystosować się do każdych warunków, jednak ich obecność w budynku wiąże się z wieloma zagrożeniami. Mowa tu przede wszystkim o zanieczyszczaniu zapasów żywności kałem i moczem, a także możliwość przenoszenia niebezpiecznych chorób, takich jak żółtaczka, dur brzuszny czy zakażenia pasożytnicze.
Pozbycie się szczurów jest możliwe jednak na skuteczność deratyzacji będzie miało wpływ kilka kluczowych czynników:
- odpowiednie rozmieszczenie sprzętu – pułapki najlepiej ustawiać tam, gdzie dostrzegamy najwyższą aktywność szkodników – łatwo takie miejsca rozpoznać po pozostawionych odchodach. Szczury najczęściej przemieszczają się wzdłuż ścian i unikają wychodzenia w otwartą przestrzeń, co również działa na korzyść deratyzacji – rozstawione karmniki chwytacze będą dyskretne i nie będą przeszkadzać mieszkańcom. Zalecana odległość pomiędzy poszczególnymi punktami powinna wynosić około 5-10 metrów.
- odpowiednie zabezpieczenie ludzi i zwierząt – preparaty mające na celu wyeliminowanie gryzoni to silne środki chemiczne i mogą poważnie zaszkodzić zdrowiu. Bezpośrednie wykładanie trutek wiąże się z ryzykiem spożycia ich przez dzieci oraz zwierzęta domowe, dlatego lepszym rozwiązaniem jest stosowanie pułapek, które ograniczają dostęp do trującego środka. Warto korzystać ze sprawdzonych, profesjonalnych preparatów deratyzacyjnych – domowe sposoby i zwykłe środki dostępne w sklepach mogą okazać się nieskuteczne i nie przyniosą efektu.
- stała kontrola gwarancją sukcesu – rozmieszczonych karmników nie należy przestawiać, warto również dbać, aby nie zalała ich woda i w razie potrzeby na bieżąco uzupełniać trutkę.
Rabaty